Schetynę zapytano o koalicję z Konfederacją. "Widzi pan, co tam się dzieje?"
Były przewodniczący Platformy Obywatelskiej był gościem Radia Plus, gdzie stwierdził, że nie wystarczy sama Platforma Obywatelska, żeby wygrać z PiS. – My musimy w dobry sposób zorganizować relacje między partiami, środowiskami opozycyjnymi i nad tym dzisiaj teraz pracujemy – mówił.
Schetyna krytykuje Konfederację
Jacek Prusinowski zapytał w tym kontekście, czy do takiego sojuszu anty-PiS, Schetyna zalicza również Konfederację. Polityk PO był jednak tutaj bardzo sceptycznie nastawiony.
- Nie. Mówię o opozycji demokratycznej. Konfederacja chce walczyć z Platformą, z PiS, z wszystkimi partiami, chce być w kontrze, chce być partią antysystemową - stwierdził.
Dopytywany, czy nie uważa, że Konfederacja jest partią demokratyczną, odparł, że ma "inne zdanie w tej sprawie". – Szczególnie jeśli chodzi o poparcie ich prorosyjskie, akcenty, które słyszeliśmy w ostatnich miesiącach – mówił.
Dopytywany o ewentualną koalicję jasno zaprzeczył. - Ja na dzisiaj absolutnie to wykluczam. Zna pan program Konfederacji. Widzi pan co tam się dzieje, widzi pan, słyszy pan wypowiedzi liderów Konfederacji. Ludzie się nie zmieniają. Ja słyszę ich w Sejmie, widzę w jaki sposób zabierają głos i jak mówią o Rosji w jaki sposób się ustosunkowują – mówił.
Schetyna: Jesteśmy liberałami
W dalszej części rozmowy Schetyna jednoznacznie zapewnił, że jego partia jest nadal liberalna. - Ciągle jesteśmy i ciągle wspieramy przedsiębiorców. Ciągle chcemy obniżenia podatków. Ciągle chcemy wolności gospodarczej i będziemy ja wspierać. Zobaczy pan nasz program w kampanii - deklarował.
Następnie przekonywał, że tzw. babciowe "to też jest bardzo liberalny projekt". – To propozycja powrotu na rynek pracy. Musimy dawać możliwości, musimy otwierać możliwości dla młodego pokolenia. My musimy zbudować wizję Polski po PiS i to nie będzie łatwe dlatego, że PiS dzisiaj przyzwyczaił do tego, do kupowania całych grup wyborczych i to w bardzo poważny sposób ogranicza samodzielność funkcjonowania i myślenia – mówił.